Skip to main content

12.06.23

Dear Friends,

Over a month off is really good for you.

You can properly relax, unwind, go on holiday with your family, visit childhood places, quieten the mind, calm down, gain some distance, and then, with a smile on your face, go back to everyday life and…

record a new album.

***

It’s almost done. We’re mixing. Some very last improvements and overdubs. I hadn’t expected such a turn of events. I had booked studio time for the new Lunatic Soul (which will be out in 2024) for November, December and January. It’s going to be a big album, the last of the cycle, so I promised myself that this year I will just focus on promoting the new Riverside release, play concerts, and then go back to recording new music in November.

But no…

Looks like I’ve had more than enough rest.

And so it is with a great pleasure that I can announce this year’s release of a new electronic MD album. It will be distributed not necessarily only on Bandcamp or cassette tapes. And it will not necessarily be only about minimalist electronica, as the result of the recordings is over forty minutes of music: maximalist, quite brave and hopefully interesting.

More information will follow soon, and for now I’m sending greetings from Studio Serakos, where I’ve surrounded myself with dozens of electronic boxes!

M

Witajcie.

Ponad miesiąc wolnego dobrze robi.

Człowiek może się zregenerować, pojechać z rodziną na wakacje, odwiedzieć okolice dzieciństwa, wyciszyć, uspokoić, nabrać dystansu, a potem z uśmiechem wrócić do codzienności i…

…nagrać nową płytę.

***

Już prawie koniec. Miksujemy. Ostatnie poprawki i nakładki. Nie spodziewałem się takiego obrotu spraw. Studio na nowy album Lunatic Soul (który ukaże się w 2024) mam zarezerwowane dopiero na listopad, grudzień i styczeń. To ma być dużą płyta, ostatnia z cyklu. Obiecałem sobie, że w tym roku będę więc sobie na spokojnie promował nowy album Riverside, grał koncerty, a do nagrywania nowej muzyki powrócę dopiero w listopadzie.

Ale nie…

Najwyraźniej za dobrze wypocząłem.

Tak więc miło mi ogłosić, że jeszcze w tym roku usłyszycie Państwo nowy elektroniczny album MD, i to niekoniecznie tylko z dystrybucją na Bandcampie czy jedynie na kasetach magnetofonowych. I niekoniecznie tylko w formie minimal elektroniki, bo wyszedł z tego całkiem niezły – ponad czterdziestominutowy – maksimal, dosyć odważny i mam nadzieję interesujący.

Więcej informacji wkrótce, a tymczasem pozdrawiam ze studia Serakos, w którym otoczyłem się tuzinami elektronicznych pudełek!

M